Już się bałem, że to kolejny paradokument, ale na szczęście dali niezłą obsadę. Już nie mogę się doczekać premiery, dzisiaj tam statystowałem. ;) Tym bardziej, że zapowiada się w miarę ciekawy serial. Fabuła może nie jest zbyt skomplikowana, ale przynajmniej to nie kolejna opowieść o szpitalu jak "Diagnoza" (ile można?).
Zadałeś to pytanie w chwili, kiedy akurat trwa strajk statystów. Ja w nim nie uczestniczę i póki co stawka mi odpowiada, ale wielu ludzi ma odmienne zdanie i uważa, że np. 50-80 zł to jawna kpina. Ostatnimi czasy to niezwykle drażliwy temat. ;)
Spoko, pytałem z czystej ciekawości, bo nie startuję do tego :)
Wieloodcinkowych seriali też nie oglądam, sporadycznie mi się zdarza obejrzeć jakiś odcinek, na ten może też czasem zerknę, choćby dlatego, że lubię sobie popatrzeć na Annę Karczmarczyk :)
Mówiąc "wieloodcinkowe" masz na myśli te, których odcinki liczy się w dziesiątkach, setkach bądź tysiącach, prawda? Ja traktuję serial jako "dłuższy film" i nie przepadam za produkcjami z tak dużą liczbą odcinków, że trudno byłoby całość obejrzeć. Dlatego wolę starsze seriale, np. "Czarne chmury", "Ja, Klaudiusz" czy "Szogun".